Co to jest podgardle?
Podgardle to przednia część świńskiej szyi i kawałek policzka. Ma strukturę tłuszczowo-mięśniową, znaczny przerost tłuszczu i kolor od jasnoróżowego do czerwonego. Znajdujący się w nim tłuszcz powinien być kremowy bądź jasnoróżowy. Jest to bardzo elastyczna i jędrna część wieprzowiny niezawierająca kości. Dzięki swojemu łagodnemu smakowi, który charakteryzuje wieprzowe podroby ze znacznym przyrostem tkanki tłuszczowej, jest od wieków wykorzystywane w polskiej kuchni. Często gości w kuchniach naszych babć jako dodatek do dań i przystawek. Szczególnie popularne jest na wsiach, ale w miastach także nie gardzono tłustymi smarowidłami i konserwami z tej części wieprzowiny. Tłuste podgardle jest idealnym daniem w sezonie jesiennym i zimowym.
Podgardle w daniach głównych
Za czasów naszych babć po tradycyjnym świniobiciu popularnym daniem przygotowywanym z mięsa wieprzowego była świeżonka. Przyrządza się ją z jednej części podgardla i dwóch części łopatki, polędwiczek i cebuli z dodatkiem przypraw: czosnku, liścia laurowego, pieprzu, soli i majeranku. Całość, podlaną wodą, dusi się w garnku przez godzinę. Wybornie smakuje ze świeżym pieczywem bądź kaszą. Podgardle wraz z cebulą często krojono i smażono na omastę do pyzów, pierogów, makaronu czy kaszy. Dodawano je do innych mięs wieprzowych, szczególnie tych chudych – np. schabu, który nim naszpikowany po upieczeniu był soczysty, kruchy i miękki. Dodatek podgardla czyni wyjątkowym jedno z najbardziej popularnych polskich dań, czyli bigos.
Zimne przystawki z podgardla
Podgardle główną rolę gra w wielu przystawkach z dawnych lat. Robiono z niego galaretę, podobną do tej z nóżek. Jest nieocenionym dodatkiem do pasztetów. Dzięki dodaniu tego rodzaju mięsa pasztet jest tłustszy, bardziej kremowy i delikatniejszy, dodatkowo nabiera wyjątkowego smaku. Tę część wieprzowiny dodawano także do smalcu: słoninę, podgardle, cebulę, jabłko podsmażano na wolnym ogniu z dodatkiem czosnku i majeranku i podawano z ogórkami jako dodatek do pieczywa. Dawniej z podgardla robiono także weki na zimę. Gotowano je długo w tłuszczu, który się z niego wytapiał, z przyprawami. Następnie mięso przekładano do słojów i zalewano tłuszczem. Była to domowa konserwa idealna na zimowe zapasy. Są regiony polski, w których przyrządzano podgardle wędzone podawane ze świeżą cebulą i octem na pieczywie. Tłusto-mięsna struktura podgardla stanowiła także podstawę wyrobu kiełbas, serdeli czy parówek.
Podgardle wędzone – rzadko już spotykany rarytas
Podgardle wędzone to przysmak, który dawniej był o wiele częściej spotykany niż dzisiaj. Stanowiło popularny dodatek do dań nie tylko kuchni polskiej, ale także we włoskiej czy francuskiej. Podgardle peklowało się w soli, a następnie wędziło w dymie z drzewa owocowego. Tak przygotowane mięso może zastąpić wędzony boczek lub słoninę.
Inspirowane: kiszeczka.pl – producent wędlin mazowieckie