Według najnowszego raportu CBRE, zapotrzebowanie na powierzchnię magazynową w I połowie 2020 roku wzrosło o 25 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Popyt na magazyny wiązał się głównie z panującą na świecie epidemią, która skłoniła wielu konsumentów do zakupów on-line. Biorąc pod uwagę niepewność związaną z handlem stacjonarnym, wiele firm zdecydowało się zwiększyć obszary składowania towarów, inwestując także w regały magazynowe. W raporcie „Rynek powierzchni magazynowych w Polsce” czytamy, że w pierwszej połowie 2020 roku, wynajęto 2,43 mln mkw., czyli o 25 proc. więcej niż w roku 2019, uwzględniając ten sam okres. Podkreślono również, że łącznie w kraju mamy 19,5 mln mkw. nowoczesnej powierzchni przemysłowo-logistycznej, a prognozy wskazują, że do końca 2020 roku przekroczymy już 20 mln mkw.
Co napędza rynek magazynowy podczas epidemii?
W czasie Covid-19 rynek magazynowy najlepiej poradził sobie ze skutkami pandemii, zanotował najmniejsze wahania w prowadzeniu działalności operacyjnej klientów. Bardzo ważnym trendem była dywersyfikacja kanałów sprzedaży, czyli przejście z tradycyjnego modelu na zwiększenie zainteresowania handlem w internecie. Firmy, które do tej pory nie miały utworzonej sprzedaży on-line, zaczęły intensywnie rozwijać się w tym zakresie. Sytuacja ta wpłynęła z korzyścią na zwiększenie zapotrzebowania na powierzchnie magazynowe.
Mimo wielu obaw, wyniki za pierwszy kwartał br. dotyczące zapotrzebowania na powierzchnie magazynowe okazały się bardzo dobre. Zanotowano dużo wyższą liczbę podpisywanych umów niż w latach ubiegłych. Popyt na magazyny był napędzany głównie przez firmy z branży e-commerce oraz e-grocery, czyli zakupy spożywcze przez internet. Jak można się było spodziewać jednym z głównych beneficjentów była także branża kurierska. Ciągle rosnące zapotrzebowanie może przełożyć się na jeszcze większy popyt powierzchni magazynowych w przyszłości.
Sytuacja związana z epidemią, postawiła jednak wiele przeszkód na rynku logistyczno-przemysłowym. Rozwój sprzedaży wysyłkowej i handlu elektronicznego wymagał wiele udoskonaleń, między innymi usprawnienia łańcucha dostaw, do tego część firm handlowych i motoryzacyjnych zabiega o redukcję czynszów.
Wysoki popyt dzięki największym miastom w Polsce
Najbardziej aktywnymi rynkami w Polsce w pierwszym półroczu 2020 roku były Warszawa, Centralna Polska, Górny Śląsk i Wrocław. Na te lokalizacje przypadło aż 74% nowego popytu w kraju. Jak zaznaczono w raporcie CBRE, wyjątkowo intensywnie rozwija się sama Warszawa – 125 tys. mkw. czyli aż o dwa razy więcej niż w poprzednim roku.
Mimo trudnej sytuacji związanej z epidemią, rynek magazynowy utrzymał stabilną pozycję. Możliwe było to dzięki sprzedaży internetowej i dobrze rozbudowanej sieci wysyłkowej. Praca w centrach logistyczno-przemysłowych nie została dotknięta negatywnymi skutkami zamknięcia. Od końca pierwszego kwartału 2020 roku zanotowała większą aktywność, która była związana z ograniczeniem wychodzenia ludzi i brakiem zakupów w tradycyjnych centrach handlowych. Sektor magazynowy na tle całego rynku nieruchomości wydaje się mieć największe możliwości, aby wyjść z tej całej problematycznej sytuacji z obronną ręką, a nawet w przyszłości wzmocnić swoją pozycję. W okresie izolacji, kiedy głównie handel istnieje w internecie, odpowiednia sieć wysyłkowa oraz wyposażenie magazynowe wydaje się być kluczową kwestią.